Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowe Jezioro

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:06, 10 Lis 2010 Temat postu:

Alma jak zwykle się zawiesiła. Była w swoim świecie, świecie dziwnych istot, które czasami czują inne rzeczy niż normalni. Tylko, kto chciałby się przyjaźnić z dziwną collie? Co z Coco? Ten kolejny Saluki go puścił? Chyba tak. Westchnęła cicho i wycofała się nieco. Nie chciała, żeby ktoś zauważył jak znowu będzie nieobecna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:15, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily zauważyła, że Alma idzie w inne miejsce. Zaraz podreptała za nią. Co się z nią działo? Alma nagle się "wyłączała" i "włączała".
- Coś się stało?
Spytała niepewnie. Już raz Alma ją pogoniła jednak Missily nie dała za wygraną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:17, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Nic. - powiedziała sucho Alma. Nie można się pozbyć tej małej, prawda? Spojrzała na nią twardo. Rzeczywiście. Taka beza. Ale była dla niej miła. Dlaczego inni są dla niej mili? Niech przestaną...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:20, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily zrozumiała. Skoro Alma nie chciała jej to nie. Missily westchnęła nie ze smutku lecz ze zdziwienia. Wydawało się jej, że Alma jest samotna i opuszczona ale chyba się jej zdawało.
- Widzę, że ci przeszkadzam... pójdę więc...
Szepnęła i oddaliła się od Almy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:29, 10 Lis 2010 Temat postu:

Coco zaszczekał. No to go nie zabili! Podłe szuje! Puścili go wolno! Coco zbliżył się do bajorka i krzyknął na cały głos.
- Żegnajcie!
Po czym przewrócił się i wpadł do jeziora powodując głuche pluśnięcie. Niedługo się utopi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:29, 10 Lis 2010 Temat postu:

Alma spojrzała na odchodzącą suczkę. Nie wiedziała czy chce przyjaciół. Bo niby po co jej? Ona ma swoich przyjaciół... Ale czy na pewno? Westchnęła cicho i rozejrzała się. Szukała czegoś do roboty.
Nagle ujrzała tonącego psa. O nie! Znowu ten Coco! Ruciła się za nim do wody, której nienawidziła z całego serca. Nie pozwoli temu durnemu szczurowi się utopić. Chwilę później wyciągnęła go na brzeg.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alma dnia Śro 16:31, 10 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:34, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Coco! - krzyknęła Iris widząc jak pies się topi. Na szczęście Alma wyciągnęła go na brzeg. Szybko podbiegła do psa i troskliwym tonem spytała:
- Nic ci nie jest, Coco?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:36, 10 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał na Iris. No i znowu go ratują! No nie!
- Nie nic...
Rzekł smętnie po czym usiadł i zaczął ryczeć jak małe dziecko.
- CZEMUUUU! CZEMUUU! JA NIECHCĘ ŻYYYYYĆ!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:44, 10 Lis 2010 Temat postu:

Ten dzieciak ją denerwował. Wiedziała, że zaraz wybuchnie. Że może się zrobić niemiło. Musi zachować spokój... Porozmawia z nim. Może wystarczy. Nadal cichym, ale już nie niepewnym, tylko twardym i suchy tonem powiedziała:
- Powiedz mi, co się stało, że chcesz umrzeć, a ja dam ci jeden powód, dla którego powinieneś żyć. - Alma była spokojna. Usiadła i utkwiła spojrzenie w Coco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:48, 10 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał na nią niepewnie. Po co miał by gadać pandą!? A zresztą najwyżej zabije się gdzieś indziej...
- Po pierwsze nikt mnie nie chce po drugie jestem łysy po trzecie rzadko kiedy jestem niedokuczliwy po czwarte skoro macie mnie dość to po co mnie ratujecie i po piąte jestem brzydką, ohydną kreaturą... WYSTARCZY?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:51, 10 Lis 2010 Temat postu:

Alma pierwszy raz od kiedy prawie została zamordowana zaśmiała się. I to nie cicho, niepewnie, krótko. To był długi, głośny i dziki śmiech. Jednak nie było w nim nic zabawnego. Wydawał się szalony i... groźny... Więc to DLATEGO ten szczur chciał popełnić samobójstwo? Almie wydawało się to zabawne. Czy ten dzieciak na prawdę życia nie zna?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:53, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Śmiej się dalej Pando! Na zdrowie ci to wyjdzie!
Krzyknął i uciekł. Za dużo kpiących pieseczków.



JMTNM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:01, 10 Lis 2010 Temat postu:

Alma opanowała się, ale piesek zniknął. Może nie powinna się śmiać. Dawno tego nie robiła. Nie, a jak jednak ten g***i pies zrobi sobie krzywdę? Szybko wychwyciła jego zapach, i pobiegła za Coco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:04, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Zimno- odparł cicho Brave, wciąż nie pozwalając sobie odpłynąć w krainę bezpiecznego snu, który otuliłby go swymi pozornie ciepłymi ramionami marzeń...
Otworzył lekko oczy, by spojrzeć na suczkę, której odpowiadał na pytanie. Tej jednak już nie było.
- Dlaczego każdy stara się mnie ignorować? Naprawdę Coco ma rację, że psów nie interesuje, co się dzieje z innymi pobratymcami?- pomyślał. Poczuł się jak dziwoląg. On był empatyczny i troskliwy. Cierpliwy. Westchnął ciężko. Położył łeb na łapach, bo nagle wydał mu się niewyobrażalnie ciężki. Wtedy napotkał spojrzenie Densetsu. Uszy natychmiast postawił w górę. Nie spodziewał się tego, że ktoś go będzie obserwował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:05, 10 Lis 2010 Temat postu:

Missily zauważyła, że Alma i Coco zniknęli. Czyżby Alma przyjaźniła się z tym wyrzutkiem? Nieeee... a może jednak? W każdym razie Miss zignorowała to i położyła się niedaleko jeziorka. Taki miły jesienno-zimowy dzień.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Densetsu
Tajemny



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:20, 10 Lis 2010 Temat postu:

Gdy Densetsu zauważyła, że samiec spostrzegł jej wzrok, natychmiast go skierowała na jezioro. Dlaczego ten samiec ją tak zainteresował? Nie wiedziała. Uniosła ucho i na ułamek sekundy raz jeszcze na niego spojrzała. Jej ogon wolno się poruszał, na boki, jakby leniwie i ociężale.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:28, 10 Lis 2010 Temat postu:

Zauważył jedno spojrzenie, potem drugie. Zaintrygowałą go jej ciekawość, więc tym samym, kocim krokiem, który był tak dla niego charakterystyczny, podszedł do niej. Bez słowa przysiadł kawałeczek obok i powolutku się położył. Przyjął identyczną pozę, co suka- wyciągnął łapy w przód i wygodnie ułożył na nich łeb.
Dawał jej szansę, jeśli tylko chciałąby się do niego odezwać. Nie znał jej i nie wiedział, czy robi dobrze, ale ufając intuicji, zapatrzył się w wodę. Jezioro lekko marszczyło się pod naporem zimnego wiatru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Densetsu
Tajemny



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:34, 10 Lis 2010 Temat postu:

Uszy natychmiast powróciły do dawnej pozycji, a ogon przystanął. Den uniosła łeb, gdy pies zdecydował się do niej podejść. Ogarnęło ją uczucie, którego nie potrafiła opisać. Może wstyd, może radość. No cóż, do odważnych świat należy. - Witaj - rzekła cicho, jednak głosem o tej samej barwie co zwykle - Jak Cię zwą? Ja jestem Densetsu. - starała się mówić wyraźnie, mimo iż zakłopotanie plątało jej język.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:42, 10 Lis 2010 Temat postu:

- Witaj, Densetsu. Jestem Brave. - odezwał się równie cicho, choć wciąż miękko. Nie spojrzał na nią, wręcz wyczuwał napięcie, które się wokół niej unosiło, jak pył nad okolicą, gdzie wybuchł wulkan. Chciał, by szybko opadł, wraz z jej zdenerwowaniem odszedł gdzieś bocznym torem daleko stąd. Nie rozumiał, co ją tak peszyło. Nie wpadł na to, że może chodzić o niego. A nawet gdyby... to i dlaczego?
Machnął kilkakrotnie ogonem, pokazując przyjazne zamiary, choć jego łeb nie drgnął ani trochę. Czekał na dalszy rozwój wypadków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Densetsu
Tajemny



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:49, 10 Lis 2010 Temat postu:

Pysk Densetsu rozjaśnił uśmiech. - Miło mi Cię poznać. Do jakiego klanu należysz? - to pytanie samo nasuwało jej się na język. Nie da się ukryć, że obecność tego samca mimowolnie ją peszyła, ale starała się to zamaskować uśmiechem i entuzjastycznym tonem. Jak na razie wychodziło jej to nieźle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin