Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Śro 18:10, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Słońca. Należę do klanu jaśniejącego Słońca- odpowiedział i zwrócił ku niej swój jedwabisty pysk. Czarne oczy szybko wykryły obecność uśmiechu na jej kufie, co też sprawiło, że i Brave pokraśniał uśmiechem. Do przyjaźnie wyszczerzonych kłów dołączyły również pociągłe, spokojne ruchy ogonem. Prawa, lewa, prawa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Densetsu
Tajemny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:14, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Jak miło, ja także - jej uśmiech nieco się poszerzył. Położyła z powrotem łeb na wysuniętych łapach, nie spuszczając wzroku z rozmówcy. Jej ogon począł wywijać dzikie pląsy, a grzywka szamotana wiatrem opadła na jej prawe oko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Śro 18:20, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Mieszkasz tutaj? Bo ja... Nie bardzo się orientuję- wyznał szczerze jej swoją niepewność. Liczył też na jej pomoc.... Kto wie, jeśli zna te okolice, może mu doradzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Densetsu
Tajemny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:23, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Dopiero niedawno tu przybyłam - powiedziała. W jej głowie zrodziła się myśl - ile jeszcze nas łączy? - bo co prawda, jak na razie całkiem wiele ich łączyło. Jej ogon nie przestawał machać i machać, na boki, miarowo. Tym razem nie aż tak energicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:30, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris rozejrzała się. I Coco i Alma gdzieś zniknęli. Miała nadzieję iż Alma nie jest w trakcie rozszarpywania jej nowego kolegi, czy coś w tym rodzaju. Raczej także nie wyglądali jakby mieli się zaprzyjaźnić. Dwa saluki rozmawiały, ale Iris nie chciała im zanadto przeszkadzać. Wycofała się więc, niknęła za drzewami i chwilę później już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:39, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Negai westchnęła cicho i spojrzała na Brave'a. Jej wzrok powędrował od niego, przez Densetsu, do nadal nieznajomego psa. "No trudno... Odpocznę sobie." Pomyślała i zaczęła powolnymi ruchami iść w stronę drzewa. Będąc już u jego 'stóp' położyła się na brzuchu i wystawiła łapy do przodu, pomiędzy nimi położyła swój kremowy łeb. Na jej kufie pojawił się delikatny, sympatyczny uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Śro 18:41, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Bo wiesz... Robi się chłodno, więc zacząłem zastanawiać się nad jakimś schronieniem. Może poszukałabyś takowego ze mną? Jeśli jednak nie masz ochoty, zrozumiem- odpowiedział i postawił na sztorc uszy w oczekiwaniu na jej odpowiedź. Prawda była taka, że chłód bijący od wody potęgował jego doznania spod lasu. A jeśli była z jego klanu, kto wie, może zna tamte okolice? On nie wiedział o nich nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:44, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Za to Yakuza nadal kątem oka przyglądał się kremowej samicy swojej rasy z chytrym uśmieszkiem na pysku. Gdy zauważył, że owa się oddala poszedł za nią. Będąc pod tym samym drzewem położył się jakieś pół metra obok i ułożył się z prawie takiej samej pozycji. Co ją różniło? Łapy miał złączone, a łeb leżący na nich był skierowany w stronę suki. Uśmiech nie znikał z pyska.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:54, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Dopiero po chwili do niej dotarło, że samiec znajduje się obok niej. Z podniesioną lekko brwią spojrzała na niego znacząco. - Przepraszam ale czy coś nie tak? Mogę Panu w jakiś sposób pomóc? - Spytała. Nie lubiła gdy ktoś jej się wciąż przyglądał. Nigdy nie wiedziała o co takiemu osobnikowi chodzi, nie spuszczając teraz z niego wzroku czekała niecierpliwie (o czym świadczyły energiczne ruchy jej ogona) na odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Śro 19:15, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nie otrzymując odpowiedzi, młody saluke zaczął się nieco niecierpliwić. Nie był pewien, czy powiedział, bądź zrobił coś nie tak jak powinien, czy nie uraził Densetsu. Jego ogon przestał się łagodnie zataczać, a zaczął nerwowo przewalać z jednej strony na drugą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Missily
Uzdrowiciel
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Chorwacji Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 20:18, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Missily zauważyła od razu, że samce podrywają samiczki bądź na odwrót. Zachichotała cicho i wyszła stąd by nie przeszkadzać młodym parom.
JMTNM
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Missily dnia Śro 20:24, 10 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:05, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Możesz mi pomóc i to nawet nie wiesz jak. - Powiedział i usmiechnął się chytrze. - Sposobem pomocy będzie wypowiedzenie swojego imienia. - Uśmiech nie znikał z jego pyska, nadal przyglądał się uważnie Negai, tak jakby chciał ją prześwietlić lub taki rentgen miał w oczach. - Ja jestem Yakuza. - Przedstawił się i kiwnął łbem suczce. Czekał na jej odpowiedź. Był pewien, że się nie myli, że to właśnie ona. Ale jego imię jej dużo nie powie... Podczas podróży zmienił je.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Densetsu
Tajemny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 15:34, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
Densetsu zamyśliła się, jednakże zaraz się otrząsnęła. - Przepraszam, zamyśliłam się - odparła szybko - Ja już mam swoje legowisko, jeśli chcesz, mogę Ci je pokazać. Być może na tamtych terenach gdzieś znajdziesz i swoje miejsce - dodała z uśmiechem. Zastrzygła uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Czw 17:49, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Będę Ci bardzo wdzięczny, jeśli mi pomożesz. Prawdę mówiąc, boję się, że na moim ogonie lada chwqila pojawią się kryształki lodu. Zmarzluch ze mnie- przyznał otwarcie Densetsu i podniósł się, prostując zmarznięte stawy i kości. Westchnął, gdy obejrzał się na jezioro. Widok zdecydowanie kwalifikował się jako jeden z najpiękniejszych, jakie widział. Wiedział już, że polubił to miejsce, choć pewnie powróci tu dopiero w cieplejszy dzień. Spojrzał ponownie na Den, gotów do wymarszu pod jej przewodnictwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Densetsu
Tajemny
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 10:23, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
Także i Den podniosła się, prezentując w pełni smukłe ciało i długie łapy, jakimi szczyci się każdy chart saluki. Rzuciła 'chodź za mną' i wbiegła między krzewy, klucząc między drzewami. Była na prawdę szybka. To zasługa tego, że nie raz, ani nie dwa biegła na przykład w stadzie koni. One jej się nie bały, nie, nie. Traktowały ją jak członka stada. Tak więc odbiegając od poetyckich określeń, pobiegła w stronę terytoriów klanu Słońca.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 13:25, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Yakuza... Ciekawe imię, ale już gdzieś słyszałam. Tylko kto się tak nazywał? Wiem, że nikt znajomy, ale mniejsza o to. Negai. - Odpowiedziała i kiwnęła głową. Nagle zawiał zimny wiatr, który przyprawił Negai o drżenie. - Przepraszam Cię, ale ja się już żegnam. - Powiedziała i bez uśmiechu wstała na łapy, pobiegła w swoją stronę.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:24, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
"Wiedziałem..." Pomyślał z chytrym uśmiechem. Wstał ze swojej dawnej pozycji przy czym dało się zobaczyć chyba wszystkie jego kości, rozejrzał się dookoła siebie. - Cicho, nudno, brak zabawy. - Mruknął już nie z tym samym tonem głosu co wcześniej, teraz wystarczy tylko znaleźć dowód. Ze spuszczonym łbem odszedł z tego miejsca.
z.t
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|