Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowe Jezioro

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:11, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Eee... nie. - powiedziała Iris tracąc zainteresowanie i wyszła z wody. Otrzepała się ochlapując wszystko dookoła, ziewnęła i przeciągnęła się po czym usiadła wygodnie, wpatrując się w Coco. - Znalazłeś tam coś ciekawszego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:15, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zastanowił się. I chyba miał już odpowiedź najpierw jednak odłożył swój kryształ pod drzewo i dopiero powiedział.
- Widziałem tam widok tak piękny, że chyba tylko jedno słowo to opisze... RAFAELLO!
Pies rozmarzył się. Wszytkie te barwy tęczy odbijające się od siebie przyprawiały go o ból głowy. O przyjemny ból głowy. Nagle Coco posłał Iris szyderczy uśmieszek i wepchnął ją spowrotem do wody.
- Chcesz się przekonać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:21, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Czemu nie? - zastanowiła się Iris i wbiegła do wody. Po chwili zanurkowała i popłynęła na dno. Pies nie kłamał! Te wszystkie kolory! Suczka kochała tęczę, w końcu dlatego nosiła imię bogini tęczy Iris. Zachwyciła się widokiem, ale zaczęło jej brakować powietrza, więc wypłynęła na powierzchnię i uśmiechnęła się do Coco.
- Rzeczywiście. Piękne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:23, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał na nią. On rzadko kłamał. Pies lekko zmarzł postanowił więc wyjść z wody.
- A ty nie wzięłaś sobie żadnego?
Spytał lekko zdziwiony jak można zostawić takie cuda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:57, 08 Lis 2010 Temat postu:

Iris wzruszyła ramionami. Zawsze taka była.
- Nie lubię... posiadać. - powiedziała w końcu, bo nie wiedziała jak to nazwać. - Nie za bardzo obchodzą mnie dobra materialne. A z resztą jak każdy tak przyjdzie i zabierze sobie jeden kryształ to miejsce straci swój urok. Już nie będzie tak pięknie. - rzekła i uśmiechnęła się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:00, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zgodził się z Iris. Gdyby tak wszycy wybierali stąd te kryształy... nic by z tego nie zostało. Pies poruszył uszkami.
- Gdyby jednak nikt ich nie zabrał... było by tu pięknie na wieki...
Westchnął. Chciał koniecznie oddać kryształ spowrotem. Jednak cóż skoro już go miał nic nie dało się zrobić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:20, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Jeden możesz sobie chyba zostawić na pamiątkę. - Zaśmiała się Iris widząc w jaki sposób Coco patrzy na swój kryształ. - Ale może niech to zostanie naszą tajemnicą? - spytała. - Bo gdy niepożądane osoby się dowiedzą to miejsce może szybko ulec zniszczeniu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:32, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał na suczkę. Taaak lepiej nikomu nie mówić.... Coco spojrzał na kryształ i pomyślał iż robi się głodny. No cóż dawno nic niejadł. Pies wstał i zaczął obserwować otoczenie. Nagle na gałęzi stanęła wiewiórka. Coco zaczaił się i sprytnie wbiegł na niską gałąź. Ganiał wiewiórkę nie ubłaganie już prawie... jeszcze trochę.. i pac! Coco zabił stworzonko. Zniosł je pod drzewo i zjadł całe. Takiemu pieskowi wystarczy wiewiórka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:50, 08 Lis 2010 Temat postu:

Alma niepewnie podeszła do jeziora i napiła się wody. Dobra woda...
- Cześć. - powiedziała do dwóch psów, które zauważyła. Mniejszy z nich zajadał wiewiórkę. Większą już widziała. Nazywała się chyba Iris...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:53, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zobaczył nowego psa. Z Iris się pogodził i nawet polubił ale to nie było Iris. Coco zaczął swój naturalny występ. Podszedł do suczki i odpowiedział złowieszczo.
- No to czego tu właściwie szukasz?
Było to pytanie głupie ale Coco uwielbiał pogrywać z psami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:11, 08 Lis 2010 Temat postu:

Na chłodną ziemię, otaczającą jezioro szybko wkroczył też Brave. Pochylając nisko łeb, utrzymując ogon równo z linią grzbietu, szybko zbliżał się do psiego towarzystwa. Oj, nie bał się. Dążył tylko do tafli jeziora, gdyż morzyło go potworne pragnienie. Chciał je jak najszybciej ugasić.
Zerknął na psy i szybko przebiegł obok nich, po czym zanurzył pysk w płynnej rozkoszy dla jego zeschniętego gardła.
Kiedy już ugasił pragnienie, spojrzał bystro na psy. Uniósł też przyjaźnie ogon- nieco wyżej, luźno. Stanął twardo na brzegu, nie zastanawiając się w zasadzie nad niczym konkretnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:14, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zaczynał nieźle się denerwować. Całe zbiorowiska psów! Coco zostawił suczkę i podszedł do psa. Spojrzał na niego przeszywającym spojrzeniem po czym rzekł lodowatym głosem.
- Czy nie wystarczy nas już tutaj? Po co nam jeszcze ty?
Coco dosłownie wykpił psa. Nie znał go więc był mu obojętny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:20, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Masz rację, prawdopodobnie o jednego osobnika jest tu za dużo- odparł z uśmiechem, po czym ukazał delikatnie swoje kły. Popatrzył w dół na ni to szczeniaka, ni to dorosłego psa. Nie mógł się nadziwić tak dziwnemu stworzonku. Z trudem opanowywał śmiech.
Jak dotąd nie spotkał żadnego psa, który byłby inny niż chart perski- saluki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:22, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zauważył to zachowanie. Po czym spokojnie rzekł.
- Niechcesz mieć we mnie wroga... mówię ci, że niewiesz co robisz...
Następnie usiadł i zamachał uszami. Nie dla okazania radości. Wręcz przeciwnie. Coco wystawił kły i zawarczał na psa.
- I lepiej trzymaj się odemnie z dala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:27, 08 Lis 2010 Temat postu:

Alma nawet nie usłyszała, co mówił do niej piesek. Rozejrzała się i ujrzała, iż mały psiak napastuje właśnie ogromnego dorosłego psa. Zaciekawiona podeszła bliżej. Ten mały wydawał się dosyć waleczny, a jednocześnie... śmieszny. Ale Almie nie było teraz do śmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:29, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco niezauważając reakcji dorosłego psa powrócił do suczki. Warczał wciąż pod nosem machając uszami. Podszedł do niej i spytał ponownie.
- Pytałem czego tutaj chcesz!
Prawie krzyknął zgorzkniałym jak u starego dobermana głosem. Miał dość całego towarzystwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:36, 08 Lis 2010 Temat postu:

Alma poczuła się zaskoczona wybuchem pieska. Przyjrzała mu się dokładnie. Odważny... Przecież wystarczyło lekko kłapnąć paszczą, a ten ratlerek, czy co to tam było byłby martwy... Ale w jej naturze nie leżało znęcanie się na małych stworkach, więc tylko uśmiechnęła się nieszczerze i powiedziała cichym, szyderczym tonem:
- A co cię niby obchodzi malutki, czego ja tu szukam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:38, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco zadrżało oko a potem wybuch całym swoim możliwym gniewem.
- NIE MÓW DO MNIE MALUTKI!
I dziabnął suczkę w ogon. Nie był malutki... nie był malutki... nie był malutki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:38, 08 Lis 2010 Temat postu:

Podszedł do suki po psich krokach. Oczywiście, jego krok był jak sześć kroków Coco. Nie mógł przestać się uśmiechać, ale też zaczynał się świetnie bawić. Spojrzał mądrze na sukę i puścił jej oczko. Potem zniżył łeb na wysokość Coco i warknął:
- Bu! - dla pogłębienia efektu pchnął go łapą, tak jak tygrys mógłby bawić się małym kociakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:42, 08 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał ze spokojem na psa. Pophnął go! A to ci drań! Coco warknął.
- Sam się o to prosiłeś!
I znienacka naskoczył na psa od tyłu ugryzł go w kark i zeskoczył. Z rany ciekły niewielkie strużki krwi. Po czym z szyderczym uśmiechem usiadł.
- I co ty na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin