Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kryształowe Jezioro

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:44, 08 Lis 2010 Temat postu:

Brave przebudził się i ziewnął przeciągle. Nie, tu sobie nie pośpi. Nie tu i nie dziś. Nigdy nie potrafił spać w obcym miejscu.
- przywyknij chłopie- pomyślał ponuro o tym "obcym miejscu". Spojrzał za siebie, a nie widząc nikogo, poszedł po śladach Coco. trafił przed oblicze psiaka i owej nieznanej suki.
- Witaj- przywitał się już, ale tym razem bardziej kulturalnie niż przedtem. Przysiadł i zapytał:
- O czym tak usilnie myślisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:45, 08 Lis 2010 Temat postu:

Iris także podeszła do jeziora i napiła się. Wydawało jej się, że pomiędzy Coco a tym dużym psem już wszystko gra. To dobrze. Jednak teraz labradorka uważnie obserwowała Almę. Suczka wyglądała na smutną. Od kiedy ją pierwszy raz spotkała wyglądała na smutną...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:48, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Ja? Myślę... - powiedziała Alma do psa, który właśnie zjawił. Myślę w jaki sposób najlepiej umrzeć. - przeszło jej przez myśl. - O niczym... - rzekła w końcu. - Tak sobie... myślę. - Nagle jedna łza powoli spłynęła po jej pyszczku i upadła na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:55, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Hej! O nie, nie będziesz mi tu płakać- powiedział i nie wiedząc kiedy wsunął łeb pod jej łeb i podniósł go jej w górę.
- W okolicy pojawia się cyrk, a Ty będziesz produkować kryształowe krople? Nieopłacalny biznes, konkurencja Cię wygryzie- powiedział i spojrzał jej w ślepka. Tak bardzo chciał ją pocieszyć, choć... Nie wiedział, co ją boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:58, 08 Lis 2010 Temat postu:

Almę zdziwiło zachowanie tego psa... On ją... pocieszał. Był dla niej miły. Od dłuższego czasu nikt nie był dla niej miły. Spojrzała na niego przestała płakać. Ale nie uśmiechnęła się. Nie wiedziała czy jeszcze kiedyś się uśmiechnie.
- Jaki cyrk...? - spytała cicho zdezorientowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:00, 08 Lis 2010 Temat postu:

I Negai musiała odwiedzić to zatłoczone miejsce. Rozejrzała się po zebranych i zauważyła kremowego psa rasy saluki... Tak podobnego do niej. Ale to ... było niemożliwe! Bracia nie przeżyli chyba, siostra może. Przełknęła głośno ślinę, wzięła głęboki wdech i widząc dwie znajome postacie podeszła do psiego towarzystwa. - Dobry wieczór. - Przywitała się i kątem oka spojrzała na charta. Słysząc zdezorientowanie w głosie Almy zaśmiała się w myslach. - To taka przenośnia. - Odpowiedziała na zadane przez nią pytanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:02, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Ach... tak. - Alma znowu spojrzała na taflę wody. Jezioro odpada... Na pewno by stchórzyła. Więc przepaść. To był dobry pomysł. Wystarczyło rozpędzić się i skoczyć... a dalej samo by się potoczyło... Oby tylko przepaść była głęboka. Suczka nie chciała obudzić się na jej dnie z połamanymi kośćmi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:24, 08 Lis 2010 Temat postu:

- Alma ... Choć nie wiem niestety co Cię trapi, to chcę żebyś wiedziała to co Ci powiedział ... - I tu się zatrzymała nie znając tożsamości psa, zamachała delikatnie ogonem zastanawiając się nad nazwaniem charta. - ... mój nieznajomy kolega. - Zaśmiała się znów w myślach z własnego określenia. - Nie możesz się poddawać bez względu na wszelkie przeciwności losu. Jak to niektóre dwunogi mówią ... Bóg raz daje, a raz odbiera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 7:50, 09 Lis 2010 Temat postu:

Coco był przy towarzystwie cały czas. Gdy zauważył nowego charta tym razem samiczkę pomyślał, że Brave ma rodzinę. A mówił, że nie ma! No cóż co się Coco będzie zastanawiał lepiej podokuczać! Zaczął szczekać jak najęty do uszu psów. Wiedział, że to strasznie wkurza. A Coco bawi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 9:54, 09 Lis 2010 Temat postu:

Spojrzała na małego pieska którego wcześniej nie zauważyła (xd). - Hej, hej, hej ... Spokojnie, nikt Cię przecież ze skóry nie obrywa. - Powiedziała nieco zdziwiona na zachowanie psa. Usiadła na ziemi i zawinęła łapy ogonem. Przyglądała się z góry w zdziwieniu pieskowi, którego nigdy w życiu nie widziała. Nawet nie wiedziała, że takie stworzonka istnieją choć z innymi rasami miała do czynienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coco
Dorosły



Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:03, 09 Lis 2010 Temat postu:

Coco spojrzał na suczkę ze spokojem i obojętnością i przestał. Podszedł do niej zgrabnie, przyjrzał się i powiedział złowieszczym tonem.
- A co masz do tego czy szczekam czy nie? Bo wiesz skoro ty masz coś do tego to ja mam coś do twojej obecności TUTAJ...
Przyczym podkreślił słowo "tutaj". Coco uśmiechnął się do niej szyderczo i znowu zaczął szczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Densetsu
Tajemny



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:06, 09 Lis 2010 Temat postu:

Krzaki od prawej strony wodospadu poruszyły się. Z nich wyszła smukła suczka, o bardzo widocznej rasie saluki. Długie uszy, ciemne oczy, szczupłe ciało i długie nogi. Co ją tu ściągnęło? Cóż, od kiedy zawitała w te strony, widziała tylko tereny Klanu Słońca. Czas to zmienić! Poza tym, chciała poznać innych mieszkańców. A przyprowadził ją akurat tu silny zapach jednego z przedstawicieli jej rasy. Stanęła pewnie i zaczęła machać ogonem. - Witajcie - uśmiechnęła się szeroko, swym zalotnym i uroczym spojrzeniem lustrując wszystkich dookoła. - Na imię mi Densetsu - powiedziała, po czym okrążyła kilkakrotnie wesołym chodem Brave'a. - A Ty jak się nazywasz? - zapytała. Tak, tak. Już dawno nie widziała żadnego saluki. Poruszyła uchem, wciąż energicznie wywijając dzikie pląsy ogonem. Na jej szyi nieustannie wiatr poruszał niebieskie frędzelki u obroży.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:22, 09 Lis 2010 Temat postu:

Alma jak zawsze zdezorientowana obserwowała wszystkich. Ale nieustannie myślała. Jacy oni byli dla niej mili... Dlaczego? Przecież jest dziwna... Collie spojrzała na nowo przybyłą i skinęła jej głową. Kiedyś by się uśmiechnęła. Ale teraz suczka złożyła nieoficjalną obietnicę wiecznego smutku. Może jednak tutaj zostać? Czy lepiej skończyć z tym raz na zawsze? Dylematy. To było całe jej psie życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:31, 09 Lis 2010 Temat postu:

Missily weszła tu cichutko jak nikt. Jej delikatnych kroczków wręcz nie dało się usłyszeć. Chciała zwiedzić co nieco bo przecież dopiero co tu przyszła! Miss Rozejrzała się wkoło. Wszędzie mnóstwo psów do wspólnej pogawędki! Missily zauważyła jednak jedną, niezwykle smutną psinę. Podeszła do niej bezszelestnie i spytała cichutko.
-Cześć! Mam na imię Missily ale możesz mi mówić Miss albo Silly... Jeśli chcesz...
Miss usiadła koło suczki i uśmiechnęła się przyjaźnie była tu nowa i nie znała reakcji tubylców więc jej sprytne oczko wychwyciło najsmutniejszą istotkę w okolicy. Na pewno potrzebowała pocieszenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:35, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Hmm... - ktoś ponownie wyrwał Almę z zamyślenia. Spojrzała przed siebie, lecz nikogo nie ujrzała. Dopiero kiedy skierowała wzrok w dół zobaczyła niewielką suczkę. - Witaj - odezwała się do niej jak zwykle cicho, niepewnie. Dlaczego na tym świecie jest tyle wesołych psów? Przepaść może to zakończyć... Ale czy na pewno tego chciała Alma..?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:42, 09 Lis 2010 Temat postu:

Miss usiadła obok. Coś trapiło biało-czarną psinę i Missily dobrze o tym wiedziała. Missily chcąc pocieszyć suczkę uśmiechnęła się ponownie i spytała niepewna czy nie przeszkadza suczce. Może po prostu myślała?
- Czy coś cię trapi? A może ci przeszkadzam?
Missily usiadła i obserwowała reakcję suczki. Nie znała jej imienia lecz chciała koniecznie jej pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:50, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Nie, nie przeszkadzasz. Aha, i nazywam się Alma. - było to jedno z najdłuższych zdań jakie ostatnio powiedziała suczka. Pogratulowała sobie w myślach. Uważaj, bo jeszcze ci się coś stanie jak tak często będziesz się odzywać - skarciła ironicznie samą siebie. Zmyślona, niepewna, ponura, smutna suczka z depresją i samobójczymi myślami... - oto cała Alma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:54, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Alma... piękne imię...
Powiedziała cichutko Missily i dodała.
- Może będę natrętna ale czemu jesteś smutna jeśli wolno spytać?
Miss zamachała ogonkiem lekko i usiadła na miękkiej stercie liści nieopodal. Jeśli przeszkadzała Almie to mogła iść ale czekała na odpowiedź. Szczerą odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:00, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Jestem smutna... - Powinna się otworzyć. Powinna. Może ktoś ją polubi? - Jestem smutna... bo... nic mi się ostatnio nie układa. - rzekła w końcu.- A dokładniej, to chyba dlatego, że usiłowano mnie zamordować... - nie wiedziała czy zrobiła dobrze mówiąc prawdę. Może teraz zostanie wyrzutkiem? Ale wtedy będzie miała jeszcze dodatkowy powód by skoczyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Missily
Uzdrowiciel



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chorwacji
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:06, 09 Lis 2010 Temat postu:

- Och... to smutne... przykro mi...
Westchnęła Missily. Biedna, biedna Alma... będzie miała w Missily przyjaciółkę na zawsze jeśli zechce. Widziała, że nikt jej nie chciał a Miss miała dobre serce gotowe bronić przyjaciół ponad wszystko.
- Wiem, że znamy się niewiele ale może... zechcesz być moją przyjaciółką?
Spytała niepewnie Missily. Też była opuszczona tak jak Alma. Przynajmniej tak sądziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Jezioro Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin