Darkness
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani ciemności Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pią 15:00, 24 Gru 2010 Temat postu: Darkness |
|
Imię: Darkness
Ranga: Dorosły
Krótka Historia: Niezmącona cisza, ciemność i pustka. Z daleka dochodzą głosy, coraz wyraźniejsze, a w maleńkie ciałko uderza chłód zewnętrznego świata. Z przerażonego pyszczka wydobywają się pierwsze skomlenia, które cichną pod wpływem ciepłego dotyku matczynego języka. Do maleńkich uszu docierają głosy pełne radości. Tak wyglądały narodziny Darkness'a. Dorastał on w ubogiej rodzinie, która traktowała go jako jej członka. Właściciele kochali go całym sercem, a on odwzajemniał to uczucie. Aż do tamtej nocy. Była to jasna, zimowa noc oświetlana blaskiem księżyca. Darkness i jego pan udali się na spacer. Po kilku minutach ich oczom ukazał się ciemny zarys drzew w parku. Jeden krok dalej i nagle ciemny, ukryty w ciemnościach kształt przelatuje przed oczyma psa, a powietrze przeszywa krzyk pełen przerażenia i bólu. Instynktowny szybki zwrot i oczom psa ukazuje się jego pan, leżący nieruchomo na śniegu, z każdą chwilą coraz bardziej czerwonym. Na bezwładnym ciele stoi ten sam ciemny kształt. Złowieszcze, błyszczące w blasku księżyca czerwonym blaskiem ślepia, kierują się powoli na zaskoczonego psa, a język gładzi ostre kły, oczyszczając je z czerwonych kropel świeżej krwi. Sierść zjeżyła się na grzbiecie Darkness'a, wargi odsłoniły białe, błyszczące kły, z gardła wydobyło się groźne warknięcie, a łapy z wielką siłą wybiły ciało w powietrze. Pies poczuł, jak jego kły zagłębiają się powoli w ciele napastnika, a jego ciepła, świeża krew spływa mozolnie po kłach do paszczy. Jednak atakowany nie zdawał sobie z tego większej sprawy, wyszczerzył tylko kły, jeszcze bardziej złowieszczo niż wcześniej. W krwistych ślepiach pojawił się błysk nienawiści i chęci mordu. Wtem usłyszał głosy i skrzypienie śniegu pod czyimiś stopami. Zbliżali się ludzie. Jeszcze tylko jeden błysk nienawiści w oku, mocne szarpnięcie szyją aby zrzucić natręta i szybki skok w gęstwinę drzew. Darkness zmieszany nie wiedział co zrobić. Gdy jednak przybiegli ludzie i ujrzawszy zagryzionego mężczyznę oraz psa z zakrwawionym pyskiem zrzucili całą winę na Darkness'a, wiedział, że musi uciekać. Biegł przez kilka dni, wpajając sobie nienawiść do ludzi i do tajemniczego zwierzęcia który zabił jego pana. W stosunku do innych psów stał się ostrożny, nie wiedział w końcu, co im przyjdzie do głowy. W końcu trafił w to miejsce i uznał, że tu rozpocznie układanie sobie życia.
Charakter: Ostrożny i nieufny. Nigdy nie zaufa nikomu w pełnym stopniu, nigdy nie odwróci się tyłem do nieznajomego i nigdy nie zaśnie w obecności kogoś innego. Zdecydowanie nie lubi światła dziennego, przez co często kryje się w cieniu.
Coś dodatkowo: Nie, dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|