Zapisy do Klanu Ziemi

Schatt

Imię: Schatt
Ranga: Młody
Krótka Historia: Zaczęło się od walk klanów. Jego rodzice próbując go uchronić przed ówcześnie panującym złem, uciekli od swego właściciela. Mimo wielu trudności samica urodziła swego jedynego syna. Niestety jedna z pogoni, która za nim podążała, znalazła ich, lecz nie dostrzegła małego szczenięcia siedzącego w krzakach. Zabrała ich, a on musiał się nauczyć żyć na własną rękę. Kradł jedzenie ze śmietników, zabierał trochę ludziom, ale po pewnym czasie nauczył się polować na jakieś małe gryzonie i inne stworzenia. Po pewnym czasie dotarł tu.

Tabai Geaneli-Vorris

Dużo błędów logicznych i językowych.

Zaprezentuję:

Schatt

Na szybko niewiele idzie zrobić, już zmienione. Logiczne, nie logiczne - tak miało być, no ale dobra...

Tabai Geaneli-Vorris

Schatt

Potem może być następny g***i zakaz i nie zobaczycie mnie przez miesiąc... Pomijając te odgłosy dochodzące z kuchni. "Na obiad" i jeśli się nie zejdzie, to mnie tu już więcej nie będzie... Równie dobrze mogę zapomnieć znowu hasło i więcej nie wchodzić.

Tabai Geaneli-Vorris

No! A teraz zostało tylko wykonanie KP i witamy w grze...

Negai

Dobra, dobra nie róbmy afer. Tabai spokojnie, mogło się pomylić itd. Ale ważne, że historia była i tyle. Będzie dobrze ^^

Kuro

Imię: Kuro
Ranga: Zgłoszę się po szczeniaka
Krótka Historia: Wtedy była zima. Rodzeństwo Kura to siostra-Tybella i brat-Cent. Rodzice Kura wcześniej nie kochali, ponieważ był inny od nich. Rodzeństwo jego zaś było inne od rodziców i gdy rodzice Kura dowiedzieli się, że wszystkie w trójkę mogą stanowić wielki kłopot, czyli zagrażać złu, postanowili, że je rozdzielą, ponieważ będą mogli mieć z nimi sporo kłopotów. Jeden miał zostać z rodzicami, a inne dwa, rozżucone w dwie strony świata. Wydawało się, że to Kuro miał zostać, lecz został jego brat-Cent. Tybellę i Kura zabrały dwa wielkie dogi i rozniosły. Tybella(Moje pierwsze konto) została przywiązana do mostu na smyczy, zaś on miał może lepszy, może gorszy los, ale powędrował do lasu i został wyrzucony na śnieg. Zdziwił się co to i zaczął kopać tunele w śniegu. Podobało mu się to, ale ciągle myślał o Cencie i Tybelli. Tybella tu była nastarsza, potem urodził się on, czyli Kuro, a na końcu właśnie Cent. Ciągle o nich myślał. Był samotny, więc postanowił wstąpić do Klanu Ziemi, ale mimo wszystko chciał odnaleźć swoje rodzeństwo.

Negai

Przyjęty. Proszę i zapraszam do tworzenia KP. ;3

Tinka

Imię: Tinka
Ranga: Dojrzewający
Krótka Historia: Tinka urodziła się w schronisku. Miała matkę, trzyletnią Border Collie o imieniu Sanjas. Jej ojciec, który stchórzył i uciekł, był w tym samym wieku co jego chwilowa ukochana, ale umaszczenie miał zupełnie inne. Dalmatyńczyk, czysty Dalmatian.
Tinia rosła w schronisku, żywiąc się głównie suchą karmą i brudną wodą, bo musiała. Robiła wszystko, żeby przetrwać. Minusem było też to, że urodziła się sama. Nie miała siostry czy brata. Żyła w smutku. Codziennie wpatrywała się w kilkoro szczeniąt, biegające w klatce naprzeciwko. Śmiała się z ich wybryków i licznych zabaw. Nareszcie nadszedł dzień - ten smutny, jak i wesoły dla niej. Schronisko odwiedziła pewna 10-cio letnia dziewczynka, wraz ze swoją matką. uważnie oglądała każdego psa, kiwając się. Nie wiedziała którego wybrać. Lecz, gdy ujrzała Tinkę, zakochała się w niej na Amen. Skakała i krzyczała. Błagała matkę. Musiała mieć tego psa. Tak też się stało. Mała psina wyszła ze schroniska na smyczy. Nie odrywała wzroku od klatki z mamą, skomląc żałośnie. Wtedy oto budynek zniknął jej z oczu. Znalazła się w samochodzie. Mając nadzieję, że ten koszmar się skończy, zasnęła. Obudziła się w domu dziewczynki. Tam spędziła rok. Pewnego dnia na spacerze, pognała w las. Miała w sobie część wilka, po dziadku. Instynkt kazał jej uciekać. Po kilku dniach długiego biegu i krótkich przerw, dotarła tutaj. Jest zadowolona z tego, co zrobiła. Jednak ciągle tęskni za matką. Czas leczy rany, ciekawe, co będzie później...

Forever

Uuu... Jak najbardziej przyjęta :3. Zakładaj KP i witaj!