Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Schatt
Młody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Wto 17:09, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Witajcie, ja jestem Schatt. - Powiedział do nieznajomych. Przymknął oczy i westchnął. Dawno nie odpoczywał i był zmęczony. Musiał trochę oderwać się od tych wszystkich trosk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Wto 17:26, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Jeść? - zdziwiła się Alma. Nie. Nie wolno jej było jeść. - Ja tam pilnowałam, żeby żaden inny pies, czy wilk nie zjadł. - powiedziała. - Byłam psem pasterskim. Pilnowałam stada. I domostwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Wto 18:25, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na szczeniaka i uśmiechnęła się do niego przyjacielsko. Tak, znała już jego imię. - Pilnowałaś... i byłaś psem pasterskim. - Zastanowiła się nad znaczeniem tych słów, które nie było jej obce. - No to ciekawie, nie powiem że nie. Przynajmniej miałaś co robić, a ja? Moje życie było beza sensowne. Aż do teraz, kiedy zrozumiałam że nie trzeba mieć celu. Można przez nie iść na żywioł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Wto 19:32, 09 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Ale teraz nikt mnie już nie potrzebuje... - wyżaliła się Alma. To prawda. Jej pani ją zostawiła z ojcem, który chciał ją zabić. Widocznie nie była mu już potrzebna. I trudno. Poradzi sobie bez nich. A może nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 15:16, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Och... Nie mów tak, nie ma istoty na świecie, która byłaby wszystkim obojętna. Zawsze znajdzie się ktoś kto Cię potrzebuje... O ile się nie mylę należysz do Księżyca, i choć jest on mały to jesteście malutko wspólnotą, w której każdy będzie potrzebował siebie nawzajem. - Uśmiechnęła się przyjaźnie w stronę Almy. Może te słowa dużo nie pomagały, ale zawsze wypadało jakoś pocieszać towarzyszów bądź towarzyszki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 16:07, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Dziękuję ci... - powiedziała cicho. Od kiedy tu jest kilka osób było dla niej miłych. To dziwne. Przecież Alma... nie jest normalna. Może chodzi o to, że oni tego nie wiedzą....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iluzja
Dorosły
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 18:01, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
Na łąkę wtoczyła się trójbarwna masa. Berneński pies pasterski biegł spokojnie, nie rozglądając się wokół. Suka szła widać na żywioł, bo chyba w ogóle nie miała otwartych oczu. Kiedy zaczęła zwalniać, jej uszy stopniowo przestawały łopotać. Zatrzymała się spory kawałek od suk i spojrzała w niebo.
Chyba nie zauważyła ich obecności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Schatt
Młody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pią 16:02, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Witaj - powiedział do trójbarwnej masy, która właśnie tu przybiegła. - Jestem Schatt, a ty, kim jesteś? - Spytał po chwili i wstał. Nie miał z kim porozmawiać. Młodych jeszcze nie widział wcale, a ona wydawała się niewiele starsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iluzja
Dorosły
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 18:15, 12 Lis 2010 Temat postu: |
|
Otworzyła nagle oczy i spojrzała na zbliżającego się szczeniaka. Zastrzygła uszami i nie zmieniała dość długo wyrazu kufy. Gdy pojęła, że to być może inteligentny, młody samiec, uśmiechnęła się nieco i usiadła naprzeciw niego.
- Jestem Iluzją, złudzeniem pochodzącym z Twoich snów- odpowiedziała i wysunęła łapę w przód, jak gdyby na przywitanie. Zanim jednak Schattmógł to przeanalizować, łapa wróciła w tył, do normalnej pozycji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 14:33, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
Negai kichnęła. Potrząsnęła zszokowana i zdezorientowana łbem i spojrzała w stronę nowo przybyłej. Uniosła lekko brew do góry i jej wzrok powędrował w stronę Almy. - Tak więc jak mówiłam... Trzeba widzieć także pozytywy. - Uśmiechnęła się przyjaźnie i wstała proste łapy. - Przepraszam Cię, ale muszę już iść. Do widzenia. - Odparła i odeszła z tego miejsca...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 18:30, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Do widzenia. - odpowiedziała szamanka odprowadzając Negai wzrokiem. Po chwili sama odeszła. Nie miała już po co tu zostawać. Ruszyła w poszukiwaniu miejsca, aby mogła samotnie pomyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 20:42, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris widząc, iż towarzystwo się rozchodzi również powolnym krokiem oddaliła się. Gdzie by teraz pójść? Nie wiadomo. Pójdzie gdzie ją nogi zaprowadzą. Chwilę później już jej nie było widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iluzja
Dorosły
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 12:07, 17 Lis 2010 Temat postu: |
|
Widząc znieruchomiałego szczeniaka powoli uniosła jeszcze raz łapę w górę. Potem... pacnęła go tą wielką i ciężką łapą w łeb. Rozejrzała się i spojrzała znów na niego, czekając na jakąkolwiek reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 13:36, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
Coco przydreptał tu miarowym, spokojnym krokiem. W tym wspaniałym mikołajkowym dniu, nic nie mogło zepsuć mu jego nastroju. Postanowił bowiem, że zmieni się! Niewiedział jak długo wytrwa w tym postanowieniu, jednak nie przejmował się tym zbytnio. Miał nadzieję, że jego ataki gniewu przeminął z wiekiem... lecz czy to możliwe w jego przypadku? Pies z (o dziwo) uśmiechem na pysku przysiadł przy zebranych. Zauważył tu dwie nieznane mu osoby. A może ich już nie pamiętał? Coco położył się na śniegu i przedstawił.
- Witajcie, jestem Coco... nowy Coco...
Rzekł, ostatnie słowa wypowiadając cicho, jakby do samego siebie. Pies otulił się ogonem i przyjrzał uważnie temu towarzystwu, po czym odwrócił wzrok by spojrzeć na zimowy krajobraz tego miejsca. Było mu dość zimno ponieważ był łysy i powinien chodzić w sweterku lub czymś takim, jednak w przypadku Coco założenie ubranka było niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Coco dnia Pon 13:37, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 17:00, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
Alma wbiegła powoli na łąkę i rozejrzała się dookoła. Ujrzała Coco. No nie... czy ona zawsze będzie wpadać na tego małego marudę? Jednak Szamanka nie chciała od razu skreślać pieska. Może okazać się całkiem miły. Postanowiła podbiec i go o coś zapytać.
- Coco! - zawołała. - Czy to prawda, że ty również starasz się o funkcję Szamana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Missily
Uzdrowiciel
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Chorwacji Płeć: Samica
|
Wysłany: Wto 19:40, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
I na łąkę wkroczyła panienka Missily. Dawno nie poznała nowych osobowości, dlatego też poszła więc na "krótki" spacerek poprzez krainę. Ciężko jej było iść przez śnieg ze względu na rozmiar ale jakoś dawała sobie radę. Miss usiadła i zaczęła obojętnie wodzić wzrokiem po zebranych. Nie chciało jej się witać. "Potem." pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 18:50, 16 Gru 2010 Temat postu: |
|
Iris przybiegła na Łąkę. Nie wiedziała, co ma robić, więc po prostu postanowiła chwilę posiedzieć z innymi psami. Ujrzała tu Almę i Missily.
- Cześć! - zawołała podchodząc do nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|