Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las pełen zwierzyny

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Marley
Dorosły



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:33, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Jaką znowu zabawkę?! - Zdziwiony rozejrzał się dookoła.
- MÓJ ŚWIAT!!! Ja go stworzyłem! Ja! Ja! JA! - Wykrzyczał, patrząc na sukę, która nie wiedziała, że jest pod jego kontrolą (xD) i musi uważać na to, co robi. Mowa tu o Tabai.
- I to mnie należy się tu szacunek! - Wołał zdziwaczały kot, siadając dumnie i machając powolnie ogonem. - Mnie! - Powtórzył dobitnie, tupiąc łapką w ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:34, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Negai, nie uniżaj się. - Rzekła chłodno, patrząc na kota z wyrzutem. Wymamrotała kilka przekleństw pod nosem tak, żeby nikt nie słyszał (i nikt nie słyszał!!!) i zbliżyła się do psa, mierząc go obojętnym, acz chłodnym spojrzeniem.
- Pchlarz to pchlarz i nie można się przed takimi płaszczyć. - Stwierdziła, opuszczając wzrok na kocura. Patrzyła na niego z pogardą w oczach, ale tak, żeby tylko ów kot mógł ją dostrzec.
- Tak, jasne. - Powiedziała, wywracając kota jednym ruchem łapy.
- Idziemy? - Spytała resztę. - Może gdzieś indziej nie zalęgło się jeszcze takie plugastwo. - Dodała, patrząc na kota i mrużąc oczy. Kiedyś mu się dostanie... Jak nie od niej, to od kogoś innego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:39, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Hmm... - Mocca przyjrzał się kocurowi. - Ja tam nie wiem, czy możemy go tak zostawić... może lepiej odprowadźmy go do domu bez klamek zanim zrobi krzywdę sobie albo komuś w najbliższym otoczeniu. - rzekł patrząc z rozbawieniem na zdziczałą kupę fioletowawego futra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:43, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Wiesz... Jak zrobi sobie krzywdę to raczej nic złego, a domu bez klamek jeszcze nie wybudowano w najbliższej okolicy, niestety. - Powiedziała i zimne spojrzenie wbiła w fioletowego dziwaka. - Ja jestem za pomysłem, żeby pójść i zostawić go na pastwę losu... Skoro żyje w wyimaginowanym świecie, to może rozwścieczony niedźwiedź będzie dla niego niczym królik? I go niezauważalnie zje? - Powiedziała i się uśmiechnęła pod nosem. Spojrzała w stronę Tabai.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:44, 19 Gru 2010 Temat postu:

Szaro-fioletowego, kuźwa, włosia! Ja mam włosy, nie futro! Miękkie to i puszyste, nie to co Wasze sierści i futra! Pff...

- JAKĄ ZNOWU ZABAWKĘ!? - Zawołał kocur, podnosząc się z ziemi. Zdezorientowali go!
- Ale ja chcę iść z wami! - Zawołał kocur zażenowany, że chcą go zostawić. - Będę grzeczny... Obiecuję... - Przyrzekł, uśmiechając się uroczo. Też chciał z nimi pójść! A oni go zabrać nie chcieli.
- Proszę... - Skończył błagania na klęczkach. To chyba nie był już jego świat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:48, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Skoro piękna pani tak uważa... - rzekł spokojnie Mocca ignorując błagania Marleya. Mało obchodziło go co się stanie z kotem. Jego nikt nie obchodził. Mógł więc nawet skoczyć z urwiska, a pół wilkowi to wisiało. Usiadł na ziemi i wbił spojrzenie w fioletowego stwora. Nienawidził kotów. Kto w ogóle wymyślił tą skazę na takim pięknym świecie? Świat pozbawiony kotów i wszelkiego zła związanego z nimi. To byłby piękny świat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:50, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Cisza, pchlarzu. - Ucięła, zerkając na klęczącego kota.
- To nie miałoby sensu... - Stwierdziła zamyślona. - Może by tak... Wziąć go z nami. - Dokończyła. - Przecież idziemy na polowanie. To jasne, że sam się zgubi, albo wykończy go jakiś jeleń i nadzieje na poroże. - dodała po chwili. Wolała popatrzeć, jak sobie radzi w terenie na polowaniu. Był denerwujący, ale za to można by było go zamęczyć na polowaniu i tam zostawić. Sam sobie nie poradzi i będzie od niego spokój, nawet, jak przeżyje, to i tak się zgubi... Będzie ubaw...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tabai Geaneli-Vorris dnia Nie 19:51, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:54, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Polowanie mówicie? - spytał Mocca. Nie zrobiło to na nim żadnego większego wrażenia. Cały czas ostatnio polował, więc teraz najchętniej by po prostu odpoczął. - Ach! Ależ ja niewychowany! - zawołał nagle. - Zapomniałem się chyba przedstawić. Jestem Mocca. - rzekł i znowu spojrzał na kocura. - A co do tego... Miło by było popatrzeć jak sam się wykańcza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marley
Dorosły



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:56, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Piękna? - Wymamrotał kocur. - Nie jest wcale... - Urwał. Pewnie zarobiłby w nosek i byłoby źle. Miał tylko nadzieję, że nikt go nie usłyszy.
- PROSZĘ WAS!!! - Wydarł się nagle. Chciał za nimi łazić i patrzeć, jak jedzą psy. Nie wiedzieć czemu go to interesowało, ale kij tam z tym. On musiał z nimi pójść. Nie słyszał nawet, co o nim mówią. Musiał iść!
- Proszę... - Szepnął zrezygnowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:00, 19 Gru 2010 Temat postu:

Mocca spojrzał na błagającego kota i stwierdził, że widok ten bardzo mu się podoba.
- Ja jestem tu nowy i nie mam prawdopodobnie prawa głosu, ale jeśli o mnie chodzi to chętni bym cię zabrał. - "do lasu na małą kocią rzeź" - dodał w myślach, lecz nie powiedział tych słów na głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:04, 19 Gru 2010 Temat postu:

Negai musiała przyznać rację kocurowi, no ale co tam... - Właśnie, gdzie ja piękna? - Powiedziała i się uśmiechnęła przyjaźnie. Co prawda były to miłe słowa, ale nie zaczęłaby wykrzykiwać jak słodka idiotka, że wie i dziękuję, czy coś w tym stylu prawda? - No ale czy to źle, że go nadzieje ten jeleń? Można wtedy go powiesić nad kominkiem. - Zaśmiała się cicho i usiadła oplatając chudym ogonem, również chude łapy. - Ale jeśli chcecie to niech idzie z nami. Ale od mojego futra won! - Przyglądała mu sie spod przymrużonych powiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:35, 19 Gru 2010 Temat postu:

Mocca uśmiechnął się delikatnie do rudej saluki. Spojrzał na kocura i spokojnym, ale srogim tonem spytał:
- Czy fioletowo - szara kupa futra mogłaby zdradzić nam swoje imię? - mina, którą przybrał aktualnie pół pies pół wilk niezbyt przypominał uśmiech, raczej... wyraz ogromnego obrzydzenia. Ale w końcu oto przed nim stał kot we własnej osobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Dorosły



Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:41, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Ach! I gdzie moje maniery! - Dopiero teraz doszły słowa przedstawiania się Mocci. - Przepraszam. Ja jestem Negai, a to jest Tabai Geaneli-Vorris. - Przedstawiła koleżankę pełnym imieniem. Rzadko spotykane były tak długie imiona, również rzadko ludzie nazywali tak swoich pupili. Według dwunożnych psy nie zapamiętywały i nie uczyły się tak długich nazw, potrzebne były krótkie i proste do wyuczenia na pamięć. Psss... No tak. Przecież oni też są ssakami, to czemu nas uważają za niższe formy życia?! Mniej inteligentne?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:46, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Miło mi panie poznać. - rzekł Mocca z czarującym uśmiechem. Poczuł ogromne zmęczenie, więc ziewnął przeciągle prezentując całe wnętrze swojej mocno uzębionej paszczy. Może zrobił to specjalnie? Może chciał przestraszyć nieco kotka? Hmm... Nagle poczuł ogromną chęć wgryzienia się kotkowi w szyję... lecz szybko się powstrzymał. To przez to nie został psem policyjnym. Przez wilcze geny. Wilczy zew krwi... Szybko zapanował nad sobą i ponownie się uśmiechnął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alma
Szaman



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:08, 21 Gru 2010 Temat postu:

Alam przemierzała las. Nie wiedziała czego szuka. Na pewno nie zwierzyny. Na pewno nie... Nagle w oddali zobaczyła kilka psów, więc przyspieszyła kroku i po chwili Szamanka stała obok nich.
- Witajcie. - powiedziała z uśmiechem i wtedy jej wzrok padł na... kota. Czyżby wzrok płatał jej głupie żarty, czy rzeczywiście w tej krainie pełnej psów mieszkał jakiś... kot?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:20, 22 Gru 2010 Temat postu:

Mocca spojrzał na nowo przybyłą suczkę rasy border collie i uśmiechnął się.
- Witamy następną z pięknych pań, które mam zaszczyt spotkać w tej krainie. - rzekł i spojrzał na suczkę czarująco. - Jestem Mocca. Miło mi panią poznać. - Dodał jeszcze i powrócił do patrzenia nienawistnym wzrokiem na kota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:17, 22 Gru 2010 Temat postu:

A sam Brave, wycofał się, nie wiedząc nawet kiedy, z tego towarzystwa. Bezszelestnie osunął się w krzaki, gdzie leżał niezbyt przytomny. Bardzo bolał go łeb, miał wrażenie, że pęka mu na pół.
- Pomocy- jęknął, nie mogąc się samodzielnie pozbierać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:33, 22 Gru 2010 Temat postu:

Mocca usłyszał czyjś głos dobiegający z krzaków. Podbiegł w to miejsce i ujrzał kolejnego psa rasy saluki. Wyglądał kiepsko.
- Co się dzieje, przyjacielu? - spytał Mocca. - Czy mógłbym ci jakoś pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brave
Duch



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:39, 22 Gru 2010 Temat postu:

- Łeb mi... pęka- powiedział, przedzielając słowa stęknięciem. Było mu wszystko jedno, komu odpowiada. Czuł się potwornie, więc jego najmniejszym zmartwieniem było to, że to jakiś obcy samiec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mocca
Wojownik



Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:41, 22 Gru 2010 Temat postu:

Mocca uważnie przyjrzał się samcowi, po czym stwierdził:
- Ja tam nie wiem. Nie znam się na tym i myślę, że nie uda mi się pomóc ci za bardzo. Może musisz udać się do lecznicy? Czy czegoś takiego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin