Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Plaża o czarnym piasku

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Morze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:57, 03 Sty 2011 Temat postu:

Uśmiechała się akurat promiennie do Darkness'a i już, już chciała potwierdzić jego przypuszczenia, gdy jej uwagę przykuł labrador. Spojrzała nieprzeniknionym wzrokiem na sukę i uchwyciła jej woń. Bynajmniej nie należała do Księżyca, ale jej zapach był tak ostry, że bez wątpienia była Alfą. Gdziekolwiek tam tylko należała.
- Witaj. - powiedziała poważnym głosem, który kazał myśleć, że jest dużo starsza, niż wygląda. Wypięła pierś i patrzyła na sukę niezbyt ufnym wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:09, 03 Sty 2011 Temat postu:

Odwrócił łeb w stronę labradorki, lustrując ją wzrokiem i strzygąc uszami. Nie bawił się w rozpoznawanie zapachów, bo po cóż miał to robić? Póki co i tak nie zna dobrze woni innych watah.
- Witaj - Powtórzył za małą. Chciał już się uśmiechnąć na widok jej nieufnego zachowania wobec innych, jednak nie w jego stylu było zdradzanie swoich uczuć przed nieznajomymi. Tak już miał. To, że Surreal traktuje niczym własne dziecko nie znaczy jeszcze, że wobec wszystkich będzie miły i ufny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:05, 04 Sty 2011 Temat postu:

Iris uśmiechnęła się sympatycznie do młodej suczki widząc, że nie jest wobec niej ufna.
- Nie bój się. Ja nie gryzę. - powiedziała śmiejąc się miło. - Przynajmniej nie teraz. - Labradorka ukłoniła się lekko. - Jestem Iris, miło mi was poznać. - przedstawiła się i wbiła spojrzenie w morze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:23, 04 Sty 2011 Temat postu:

Cały czas świdrował wzrokiem Iris, zastanawiając się czy zachować się tak jak zwykle w takich przypadkach, czy znów schować przykre wspomnienia do kieszeni i po prostu się przedstawić. Nie lubił tego. Zawsze przedstawianie się sprawiało mu największą trudność. Czemu? Tego nie wiedział on sam.
- Jestem Darkness. - Odpowiedział już nieco bardziej zdecydowany. Lubił swoje imię. Pasowało do niego. Zawsze wolał kryć się samotnie w ciemnościach, z dala od innych. Przecież i tak nikt nigdy nie zwracał na niego uwagi. A on nie zwracał uwagi na innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:53, 05 Sty 2011 Temat postu:

Popatrzyła na labradorkę nieprzeniknionym wzrokiem, po czym odkryła zębiska, ostre u młodej suczki i powiedziała:
- Ale ja gryzę...
Słysząc jednak jak Darkness się przedstawia, schowała zęby i przekrzywiła łeb, zerkając na biszkopciaka.
- Kim jesteś i co tu robisz?- zapytała wciąż bardzo nieufnie. To, że do Darkness'a się tuliła, było zupełnie inną historią niż mocno zbudowany i potencjalnie niebezpieczny, przebiegły, ciężki i całkiem obcy labrador.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:39, 06 Sty 2011 Temat postu:

Darkness wpatrywał się w małą Surreal, zaciekawiony jej zachowaniem. Kiedy go pierwszy raz spotkała przylepiła się mu do łapy, a teraz odsłania kły. Zauważył w jej zachowaniu coś... innego? Nie postępowała teraz jak przystało na małe szczeniątko. Czyżby dojrzewała? Coraz bardziej przypominała mu jego samego. Z jednej strony to go cieszyło, z drugiej strony nie chciał, aby i ona była skazana na samotne, przykre życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:34, 07 Sty 2011 Temat postu:

Nie cofając się przed nieznajomą, zadarła łeb w górę i wciąż lustrowała ją oczyma, oczekując na odpowiedź. Ogon nie przecinał już powietrza, lecz stał nieruchomo w miejscu, łapy wbiły pazury w ziemię. Surreal z całą pewnością należała do tych, którzy nie lubią być ignorowani. Bardzo nie lubią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:52, 07 Sty 2011 Temat postu:

Iris spojrzała na młodą, białą suczkę i ukłoniła się delikatnie.
- Jak już mówiłam moje imię brzmi Iris. Jestem tutejszym Przywódcą Klanu Słońca i Uzdrowicielem. A co tu robię? Przechadzam się. Zwiedzam krainę. Spaceruję. - odpowiedziała posłusznie suczka nie spuszczając wzroku z młodej, ale jednocześnie się uśmiechając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:39, 07 Sty 2011 Temat postu:

To, że labradorka okazała się Alfą nie wzbudziło w małej Surreal takiego szacunku jak określenie "uzdrowiciel".
Suczka opuściła nieco łeb i zamachnęła dwukrotnie ogonem, spuszczając nieco z tonu i podchodząc do biszkopciaka. Niuchnęła bok jej kufy, uważając, by nie zostać zaatakowaną kłami. Szybko cofnęła się i lekko uśmiechnęła.
- Witam uzdrowicielkę w Tobie, Iris. Jestem Surreal. - uśmiech nieco się poszerzył, choć ogon pozostał nieruchomy. Biała masa patrzyła w oczy labradorki, jak gdyby testując jej wytrzymałość. Była już praktycznie jej wzrostu, więc niewiele zabrakło do utrzymania linii między jej oczyma, a oczami Iris.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:48, 07 Sty 2011 Temat postu:

Iris uśmiechnęła się do szczeniaka. W jej oczach cały czas były iskierki rozbawienia. Lubiła dzieci. Chociaż własnych nie miała. I na razie nie chciała. Miała na głowie cały, choć jakże mało liczny Klan. Gdzie tu czas na własne sprawy? W dodatku od dawna nie przyjmowali żadnych nowych osobników. Wszyscy dołączali się do Księżyca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:03, 07 Sty 2011 Temat postu:

Spojrzała na Darkness'a, jak gdyby szukając w nim oparcia i... wzoru?
Powróciła wzrokiem do suki i usiadła swobodnie, choć tak naprawdę w środku aż się skręcała z napięcia. Nie ufała obcej. Była taka... Dobra, aż to z niej promieniowało. Surreal nie wierzyła w dobro, tym bardziej takie od obcych. Uznała, że Iris chce ją jakoś przekabacić, wykorzystać i porzucić. Dlaczego? Ech...
- Skoro zostałaś już..- określenie Alfa nie bardzo jej przechodziło przez pysk- zwierzchniczką słonecznych, pewnie jesteś tu dość długo. - rzekła, oczekując, że suczka się wprowadzi w temat i rozgada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:14, 07 Sty 2011 Temat postu:

Iris nie miała większej ochoty na rozmowę z młodą suczką, ale skoro zostało spytana to wypada odpowiedzieć. Czy była tu długo? Raczej tak, choć ten czas zleciał jej dość szybko.
- Tak. - powiedziała tylko i wbiła wzrok w morze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:22, 07 Sty 2011 Temat postu:

Poczekała jeszcze chwilę, ale gdy nie otrzymała szerszej odpowiedzi, pogodziła się z myślą, że musi zostać wtajemniczona przez kogoś innego. Milcząc cofnęła się od Iris i uśmiechnąwszy się szczerze, pozwoliła mięśniom na chwilę odpoczynku. Potem położyła się przy Darknessie i co jakiś czas zerkała na labradorkę z tym samym, miłym uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:53, 07 Sty 2011 Temat postu:

Samiec wodził wzrokiem to po Surreal, to po Iris, zastanawiając się jak potoczy się dalsza rozmowa. Nie chciał się na razie do niej wtrącać. Czasem też zastanawiał się, czy uśmiech na pyszczku białego owczarka nie jest wymuszany. Widząc jednak, że rozmowa się nie klei, postanowił się odezwać.
- Więc jesteś przywódczynią? Pewnie wymaga to sporego wysiłku? - Zadał pytanie nie ukrywając zainteresowania. Był pewien, że jest to trudne zadanie, mieć pod opieką całe stado, wydawać odpowiednie polecenia itp. Ale chciał to usłyszeć z ust przywódcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:09, 07 Sty 2011 Temat postu:

- W sumie, to tak. - odpowiedziała Iris. - Chociaż mój Klan nie jest zbyt... liczny, ani nie sprawia wielu... problemów. - rzekła suczka odpowiednio dobierając słowa. Usiadła na czarnym piasku i uderzyła kilka razy ogonem o ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:18, 07 Sty 2011 Temat postu:

- Myślę, że pozycja uzdrowiciela jest znacznie ważniejszym i znacznie bardziej odpowiedzialnym zajęciem. Nie dotyczy tylko psów ze swojej sfory, przecież...- stwierdziła odważnie Surreal, zanim zdążyła ugryźć się w język. Popatrzyła na psy żelaznym wzrokiem. Była to jednak automatyczna reakcja obronna, gdyby któreś z nich chciało na nią warknąć i zrównać ją i jej zdanie z ziemią. Ciekawie, czy kiedykolwiek suczka to w sobie zwalczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:40, 07 Sty 2011 Temat postu:

- Mówisz tak, jakbyś sama chciała być uzdrowicielką. - Uśmiechnął się i znów szybkimi ruchami łapy rozczochrał Surreal sierść na głowie.
- Dużo łatwiej jest zadawać ból, niż go leczyć. Ale warto się poświęcić dla ratowania innych. W ten sposób zyskujemy ich wdzięczność i szacunek. W ich oczach nabieramy wartości. - Skierował te słowa do owczarka. Polubił ją i nie chciał, by wiodła takie życie jak on. Pełne bólu i cierpienia. No i samotności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:46, 07 Sty 2011 Temat postu:

Choć Surreal nieco się zawstydziła, spojrzała dzielnie w najdroższe jej oczy Darkness'a i odpowiedziała powoli, dokładnie dobierając słowa.
- Ale zemsta lepiej smakuje... na zimno- stwierdziła normalnym tonem, choć jego słowa posiały w niej ziarno powątpiewania. Czyż nie tego chciała? By ktoś ją zaakceptował i szanował?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness
Dorosły



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:52, 07 Sty 2011 Temat postu:

- Może i tak, ale tylko chwilowo. Co jednak, gdy już tą zemstę osiągniemy? Wszyscy będą nas widzieć takich, jacy byliśmy gdy jeszcze do tego dążyliśmy. I nie pozostanie nam nikt. - Odpowiedział spokojnie. Znów chciało mu się śmiać. Przeczył sam sobie, doskonale przecież wiedział, że na razie jedynym jego celem była zemsta. Wiedział jednak, co to za uczucie i że nie ma sensu zatruwać tym kolejnych umysłów. Szczególnie młodych, które mają przed sobą całą przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Surreal
Dorosły



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:57, 07 Sty 2011 Temat postu:

Surreal po raz kolejny nie mogła oderwać wzroku od niego. Patrząc mu w oczy poczuła, jak przez głowę przelatuje jej cały nawał myśli.
- Chyba jednak... Nie mówisz mi wszystkiego.- stwierdziła, widząc nieokreślony żal w jego oczach. Nie potrafiła sobie tego wyjaśnić, jednakże wiedziała, że tylko zemsta może jej dać ulgę. Odprężyć i dać poczucie bezpieczeństwa- bo nie pozostałby już nikt, kto by ją psychicznie wyniszczał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Morze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin