Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 17:16, 10 Lis 2010 Temat postu: Mieszkanie Almy |
|
Niewielka polana otoczona z jednej strony gęstym lasem, z drugiej zaś ogromną skalną ścianą. W jednym miejscu w ścianie, z wysokości około trzech metrów wypływa spory strumień zimnej, czystej wody. Spływa w dół tworząc pod skałą jeziorko.
Obok znajduje się jaskinia, w której postanowiła zamieszkać Alma. Nie jest duża, ale wystarczająca. Jest tu legowisko suczki i stół. Niżej, można zejść do groty. Zawsze jest w niej chłodno, więc nadaje się idealnie do trzymania jedzenia.
Alma powoli przeszła przez polankę z Coco w pysku i skierowała się w stronę jaskini. Weszła do środka i położyła psa na legowisku. Na w razie czego wejście zasłoniła dużym kawałkiem kory, aby szczur nie uciekł. Potem zapaliła kilka świec, by nie siedzieli w ciemnościach. Musiała z tym psem poważnie porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Śro 17:24, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Coco rozejrzał się. Co to miało znaczyć! Znowu ratunek! Pies warknął.
- Po co to robisz!? Nie widzisz, że chcę ze sobą skończyć!?
Warknął na Pandę i nerwowo zaczął krążyć wkoło.
- Ty też wyglądasz na taką co by się chciała uwolnić od zmartwień... A jednak ci nikt nie przeszkadza!
Warknął znowu i zastanowił się czy miał rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 17:29, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Na taką, co wygląda jakby chciała się uwolnić od zmartwień... - powiedziała cicho Alma. - Hm... A jednak nadal tu jestem, co? Ja mam przynajmniej powód, a ty - suczka położyła nacisk na słowo: ty. - Dlaczego? - Po chwili utkwiła spojrzenie w Coco i zaczęła naśladować jego głośny, piskliwy głosik. - Ojej! Nikt mnie nie kocha, jestem mały i brzydki, chcę popełnić samobójstwo! - Suczka coraz bardziej czuła, że się zdenerwuje. Nie, jakby się zdenerwowała nie byłoby dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 18:34, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris przyszła tutaj za zapachem Almy i Coco. Coś ją niepokoiło. Gdyby Alma miała zamiar utopić Coco w tym pięknym jeziorku, które suczka właśnie mijała wolała ją powstrzymać. Polubiła małego grzywacza i nie chciała, żeby stało mu się coś złego. Dotarła do jaskini i zajrzała do jej wnętrza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Czw 12:33, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
Coco bardzo się wkurzył. Zaczął boleśnie podgryzać Pandę. Gdy przestał krzyknął.
- Masz mnie puścić albo zagryzę CIĘ lub MNIE samego na śmierć!
I zaczął się samookaleczać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 18:26, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
Alma zdenerwowała się nie na żarty. Spojrzała na psa ze wściekłością.
- Doigrałeś się szczurze. - powiedziała przez zęby szamanka, po czym użyła swojej mocy. Coco nagle uniósł się nieruchomy w powietrzu, po czym zawisł jakby przyklejony na ścianie. Alma z chytrym uśmiechem na pysku zniknęła w spiżarni. Przyniosła niewielki słoik z zielonkawożółtą cieczą. Środek na uspokojenie.
- Pij, szczurze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 13:58, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Coco protestował. Nie będzie pił czegoś co zrobiła Panda. Co on jest testerem!? O nie Coco to zły wybór. Pies zaczął szczekać bo nie mógł gryźć.
- Ty wredna, wredna Pando... dostanie ci się!
Krzyknął do niej. Nie był pewien czy spełni groźbę. W każdym razie postara się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 14:17, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris zaniepokoiło to, co zrobiła Alma. Wiedziała, że suka ma moc, ale nie chciała by używała jej do walki z Coco. Z przerażeniem także patrzyła, na zawartość słoika trzymanego przez szamankę.
- Co to jest? - spytała ostro wchodząc do jaskini. - Nic ci nie jest? - spytała psa, po czym spojrzała na Almę. - Chyba nie zrobiłaś mu krzywdy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 21:37, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Krzywdę? - Alma spojrzała na psa. - Jemu? - zaśmiała się krótko. - O nie. Nie jest tego wart! A to - wskazała na słoik. - to środek na uspokojenie, które zaraz nasz kolega ze smakiem wypije! - mówiąc to podeszła do Coco i wlała mu zielony płyn do gardła. Za jakieś kilka sekund będzie potulny jak baranek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Czw 15:59, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
Banany? Nie to nie to! Coco nie zdążył się obejrzeć a wlali mu płyn do pyszczka. Mango! Nieeee... co to było!?
- Czemu ja się unoszę w powietrzu? Czy byłaby pani tak miła i odstawiła mnie na ziemię?
Spytał poważnym, normalnym dla Coco głosem. Nie było w nim jednak ani szczypty złośliwości. Niebywałe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 16:28, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
Może Alma nieco przesadziła? Przecież to tylko g***i dzieciak! Nie powinna była zużywać swojej mocy na takie rzeczy. Już czuła się zmęczona. Ale przynajmniej Coco dzięki eliksirowi był spokojny. Opuściła go powoli na ziemię. Zakręciło jej się w głowie.
- Wybacz. - powiedziała tylko w stronę Coco. - Nie wiem, co mnie naszło... Ale obiecaj mi proszę, że pomyślisz nad tym, czy na pewno chcesz umrzeć... - rzekła. - Jesteś jeszcze młody. Możesz potem żałować!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Czw 16:38, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
Coco spojrzał na nią spode łba.
- Czemu wtrąciłaś się w moją decyzję? W moją sprawę?
Spytał. Czemu był taki miły!? Niechciał lecz dziwnym cudem mózg odmawiał mu posłuszeństwa. Ciekawy był ile jeszcze będzie "miluśki".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 19:39, 18 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Po prostu, śmierć... - rzekła. Powie mu, przecież co się może stać? - ...śmierć nie jest tylko twoją sprawą. I już. - powiedziała. - Nie mam ochoty spotkać cię tutaj jako ducha. Żywy jesteś wystarczająco... nieprzyjemny. - Wiedziała, że dusze zmarłe młodo często powracały niezadowolone. Miały niezałatwione sprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Sob 16:41, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris z niepokojem spojrzała na Almę. Musiało jej być ciężko. Przeniosła wzrok na Coco.
- Coco, proszę cię, nie zrób żadnego głupstwa, dobrze? - spytała. Nie chciała, by jej nowy kolego coś sobie zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coco
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Nie 15:34, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Coco spojrzał to na Iris to na Almę.
- Ja i głupstwo? Nieeee!
Powiedział i wyważył osłonę z kory po czym nadzwyczajniej w świecie sobie poszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alma
Szaman
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 17:19, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Alma spojrzała za odchodzącym psem i pokręciła zdegustowana głową. Nie zatrzymywała go, ale postanowiła, że lepiej za nim pójdzie. Tak, na w razie czego. Szamanka powolnym krokiem wyszła za Coco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Wto 18:59, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris widząc, że wszyscy sobie zwyczajnie poszli także ruszyła przed siebie. Alma poszła za Coco, więc suczka nie będzie śledzić kolegi. Ufa, iż Szamanka zadba, by pies nie zrobił czegoś... nieodpowiedniego. Sama zniknęła chwilę później za drzewami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|