Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test Iris na Uzdrowiciela

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Klan Słońca / Pustynia Honou
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:30, 06 Gru 2010 Temat postu: Test Iris na Uzdrowiciela

Cisza i spokój... To było potrzebne w tej chwili Iris. Na pustyni robiło się już chłodno z powodu nadchodzącej zimy i kończącego się powoli dnia. Słońce chyliło się ku zachodowi... Test Przywódczyni miał się odbyć w niewielkiej oazie. Rosło tu kilka palm, a na środku było małe jeziorko o czystej i przejrzystej wodzie.

Iris powoli podeszła do jeziorka. Było tak czyste, że mogła się w nim przejrzeć. Chciała zdawać na Uzdrowicielkę... Wiedziała, że to ważna ranga, a jednocześnie bardzo potrzebna, więc suczka musiała się postarać. Iris usiadła pod jedną z palm w oczekiwaniu na Egzaminatora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:48, 18 Gru 2010 Temat postu:

Zgrabna, chuda wilczyca - biała w czarne cętki dalmatynka przyszła w to miejsce z nieśmiałym uśmiechem na pyszczku. Dostała od pewnej osoby ważne zadanie... Miała przeprowadzić test, obiecała i z zadania się wywiąże. Piach pustyni zdążył do nocy nieco ostygnąć, więc nie drażnił delikatnych poduszek. W oddali, na ciemnym tle dostrzegła zarys pewnej osoby. I jak tu cokolwiek znaleźć? Po chwili podeszła do labradorki. - Dobry wieczór. - Przywitała się. - Gotowa na egzamin? - Pytanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:56, 18 Gru 2010 Temat postu:

Iris uśmiechnęła się, gdy zobaczyła że wreszcie zainteresowano się jej skromną osobą. Miała nadzieję, że zda test na Uzdrowiciela i przyniesie coś dobrego swemu klanowi.
- Oczywiście. - rzekła do dalmatynki. Więc to ona miała jej przeprowadzić test? Dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 23:08, 18 Gru 2010 Temat postu:

- No to bardzo dobrze, a poza tym jestem Forever. - Przedstawiła się z miłym, sympatycznym uśmiechem. - Tak więc zacznijmy od pewnie znanej Ci części teoretycznej Przywódczyni. - Zamachała wesoło ogonem. - Ekhem... W takim razie... Jesteś Przywódczynią Klanu Słońca. Dlaczego chcesz teraz nową 'posadę'? Dlaczego akurat tę, Uzdrowiciela? - Pierwszy raz robiła coś takiego, ale miała wcześniej podyktowane parę pytań, których może użyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:18, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris spojrzała na Forever i odpowiedziała.
- Mój klan nie jest liczny. Ale wiem, że jest silny. Postanowiłam więc zrobić dla niego coś dobrego. W Klanie Słońca nie ma jeszcze żadnego Uzdrowiciela, a wiem, że jest on bardzo potrzebny. W dodatku czuję, że lepiej sobie poradzę jako Uzdrowicielka, niż jako na przykład Wojownik. - odpowiedziała. Nie przygotowała sobie gotowych formułek. Po prostu mówiła to, co czuła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:23, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Nie jest liczny, ale jest silny. A co zrobisz jeśli to się zmieni? Jeśli jakoś będziesz musiała nad Klanem zapanować, a będziesz miała, że tak powiem ruch w Lecznicy. - Spytała. Szczerze mówiąc trochę bezsensowne pytanie, ale nie można się przejmować. Początkująca For może mieć małe pomyłki. - No i powiedz na czym według Ciebie polegało by pomaganie rannym... - Uśmiechnęła się i usiadła, ogon dalej delikatnie machał w obie strony, a jego właścicielka obserwowała Iris.

Oczka się kleją >.< xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:31, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris zastanowiła się nad odpowiedzią.
- Najprawdopodobniej zajęłabym się rannymi, a przewodzenie klanowi powierzyłabym komuś zaufanemu. Ewentualnie, jeżeli sprawy klanu koniecznie wymagałyby mojej osobistej interwencji zleciłabym opiekę nad chorymi Michaelowi, który jest Szamanem i zapewne zna wiele eliksirów oraz czarów, dzięki którym chociaż trochę może ogarnąć potencjalne zamieszanie w Lecznicy. - Iris skończyła mówić i pomyślała nad kolejną odpowiedzią. - Natomiast pomaganie rannym to moim zdaniem zapewnienie im szybkiej pomocy, opatrzenia ran oraz ewentualne zapewnienie im noclegu i całodobowej opieki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:34, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Wiesz co Ci powiem? Według mnie już po takich krótkich odpowiedziach i pytaniach powinnaś zdać test. Jednakże musi być część praktyczna. - Odchrząknęła i rozejrzała się dookoła siebie. Nic, no trudno. Nagle z nie wiadomo jakiego miejsca wyciągnęła zielony listek. Jego zapach był odświeżający i w pewnym sensie zimny... Powierzchnie miał usłaną delikatnymi włoskami. - Co to jest? - Spytała z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:42, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris przyjrzała się listkowi. Nie była do końca pewna co to jest, ale zapach był dość charakterystyczny. Postarała się by jej głos był pewny i rzekła:
- Nie jestem do końca przekonana, ale wydaje mi się, że jest to liść... mięty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:46, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Brawo dla Pani w ... yy... pierwszym rzędzie! - Krzyknęła. - Tak to mięta... Teraz tylko się zastanawiam... Bo wiesz, normalnie kolejną częścią jest najczęściej uleczanie czegoś lub kogoś. Ale nie chcę niewinnemu zwierzakowi łamać łap, ani nóg. W takim razie choć za mną. - Powiedziała i udała się w stronę odświeżającego zapachu lasu, który był parę minut przed nimi.

Jezu... Słowa mi się mylą o_O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:55, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris zadowolona, że udało jej się rozpoznać roślinę ruszyła za Forever w stronę lasu. Miała nadzieję, że obejdzie się bez zadawania ran jakiejkolwiek żywej istocie. Tylko po to, żeby potem mogła ją uleczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:01, 19 Gru 2010 Temat postu:

W dali było już widać wysokie, iglaste drzewa. - Nie martw się, będzie dobrze. Ja w Ciebie wierzę. - Zaśmiała się cicho pod nosem. Iris wydawała jej się dobrą kandydatką, że tak się wyrażę na Uzdrowicielkę. Gorzej jeśli potem będzie problem z ogarnięciem tych dwóch profesji, ale co tam... żyjemy dalej i trzeba trzymać kciuki. No i dotarły do iglastego lasu. Można było zobaczyć chodzące parami i trójkami sarny. Forever na chwilę zatrzymała, aby zaprowadzić Labradorkę do ciężarnej łani, która właśnie miała... Rodzić! xP - No, no... No to masz może ochotę jej pomóc? - Spytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:07, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris spojrzała na łanię i kiwnęła głową. Nigdy wcześniej nie przyjmowała porodu, więc trochę się bała, ale musiała spróbować. Podeszła do sarny i pochyliła się nad nią. Chyba się męczyła. Suczka szybko pobiegła do oazy i zwilżyła szmatkę w wodzie. Następnie położyła ją na czole przyszłej matki (xd). Nie wiedziała co ma robić dalej, więc zaczęła spokojnym głosem mówić do sarny. Zwierzę chyba się nieco uspokoiło. Nie pozostało teraz prawdopodobnie nic więcej jak czekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:14, 19 Gru 2010 Temat postu:

Sarna oddychała ciężko, tak męczyła się... Wiadomo, że poród jest trudny i męczący... Łania nie była do końca ufna, dlatego co jakiś czas z przerażeniem wpatrywała się w suczki. Czasem machała długimi, chudymi nogami, czy coś Iris może jeszcze zrobić? Wiadomo, poród musi przejść w naturalny sposób, ale może Labradorka jakoś jej pomoże i oszczędzi jej bólu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:20, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris widziała jak zwierzę cierpi, więc zaczęła szukać pewnej rośliny... Szybko rozpoznała niewielkie liście i małe niebieskie kwiatki. Wyrwała roślinę i wzięła sam korzeń. Następnie zmoczyła go w wodzie i podstawiła łani pod nos. Intensywny zapach wydzielany przez korzeń powinien zadziałać na nią znieczulająco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Forever
Dorosły



Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:29, 19 Gru 2010 Temat postu:

Wywar, który sporządziła Iris na prawdę zadziałał. Sarna nieco się uspokoiła, skurcze nie były już tak bolesne. Niestety łania poleży jeszcze jakiś czas i my już nic więcej nie zrobimy...

Forever kiwnęła głową i wyszeptała głosem, który ledwo był słyszalny. - Zdałaś, gratuluję Uzdrowicielko - Powiedziała. Spojrzała na zwierzę i się delikatnie uśmiechnęła. Po chwili wstała i po skinięciu pyskiem na pożegnanie pobiegła w swoją stronę lasem. Omijając skokami przewalone drzewa i krzewy...

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel



Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z małej chatki w górach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:32, 19 Gru 2010 Temat postu:

Iris chciała podziękować Forever za test, ale dalmatynka już zniknęła. Uzdrowicielka nie miała już tu nic do roboty, więc także się oddaliła szybkim i pewnym krokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.kuroinekoya.fora.pl Strona Główna -> Klan Słońca / Pustynia Honou Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin