Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Czw 19:19, 04 Lis 2010 Temat postu: Wodospad Nadziei |
|
Wodospad niewiele różniący się od innych. Woda z niego spadająca jest wyjątkowo przejrzysta, a tam gdzie ta się uspakaja i tworzy małe oczko wodne pływają ryby o srebrno-niebieskich łuskach, które niczego nie świadome żyją we własnym świecie. Idealne miejsce na odpoczynek po wyczerpującym dniu lub spotkaniu z baaardzo gadatliwym znajomym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kaze
Przywódca Klanu Wody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 17:12, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Kaz pojawiła się w tym miejscu niczym zjawa. Pojawiła się jakby znikąd. Zrobiła parę kroków i rozejrzała się. Nikogo nie było, co spodobało się suczce. Jej ogon począł się delikatnie ruszać. Zaś ona podeszła do brzegu małego oczka, po czym spojrzała w taflę wody. Dostrzegła tam ryby o szaro - niebieskich łuskach, które połyskiwały jak iskierki. Cisza.. Najlepsze co mogło być na tym dziwnym świecie. Z zamysłem zaczęła wsłuchiwać się w szum wodospadu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 17:25, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Niestety tę samotność musiała przerwać pewna osoba. Ciszy nie koniecznie, bo kroczyła cicho jak gdyby w ogóle nie dotykała łapami ziemi. Na wilgotnej glebie pozostawała niewielkie ślady łap, rozejrzała się dookoła siebie i dowiedziała się, że pomimo pozorów nie jest w tym miejscy sama. Drgnęła lekko uchem i podeszła do jednego z drzew. Położyła się na brzuchu, a łapy wystawiła do przodu. Z podniesioną głową obserwowała nieznajomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaze
Przywódca Klanu Wody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 17:33, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Kaze nie było nic w stanie wyrwać z zamyślenia. Zastrzygła uchem, słysząc bardzo ciche kroki. Przymknęła ślepia, a jej ogon zatrzymał się w miejscu, po czym ułożył się swobodnie na ziemi. Samica postanowiła sprawdzić, któż taki tutaj przybył. Odwróciła lekko łeb i kątem oka zaczęła obserwować teren. Po dłuższej chwili dostrzegła brązową suczkę. Ah, a więc to ona. Kaz zatrzymała pewna wada, a mianowicie lekka małomówność. Przywitanie się nie było w jej stylu, co dopiero rozpoczęcie rozmowy. Tak więc, odwróciła łeb z powrotem i wbiła wzrok w wodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 17:46, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Negai uniosła lekko brew i parsknęła cicho pod nosem. "Kolejna małomówna, ale to nic złego, każdy musi się otworzyć." Zażartowała sobie w myślach. Leniwie wstała na cztery łapy i podeszła powolnie do nieznajomej. - Dobry wieczór. Nie przeszkadzam? - Spytała z miłym uśmiechem na pysku. Ona była cóż... osobą otwartą i lubiła poznawać coraz to nowe osoby, dlatego mogła zrobić ten ... 'pierwszy krok'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaze
Przywódca Klanu Wody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 18:20, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Uniosła znacząco brwi słysząc głos nieznajomej. Kątem oka zlustrowała ją i kiwnęła znacząco łbem.
- Witaj... Nie przeszkadzasz. -. odparła. Jej pysk nie wyrażał jakichkolwiek uczuć, emocji. Była jakby bez serca.. Jak jakiś Upiór lub Widmo. Brązowe oczy błysnęły w świetle księżyca. Ogon nawet nie drgnął. Jej łeb lekko się ruszył, co dało możliwość lepszego obserwowania suczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 18:51, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ciche fuknięcie wydało się z jej pyska, gdy przyszła tu raźnym, prędkim krokiem.
- Szczeniaki! - Zawołała, lecz zorientowawszy się, że nie jest sama, zamilkła. Usiadła w pobliżu i wpatrywała się w taflę wody, która dokładnie ukazywała jej postać. Wbiła wzrok w suczki.
- Witajcie. - Rzekła sucho, a po chwili obserwowała wodospad.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tabai Geaneli-Vorris dnia Pią 19:01, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 19:00, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- To miło... - Odpowiedziała z delikatnym, ledwo widocznym uśmiechem. - Jestem Negai. - Przedstawiła się i spojrzała za siebie - Witaj ponownie Tabai. - Przywitała się i zamachała ogonem. Usiadła i owinęła długowłosym ogonem łapy ...
brak weny ; (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaze
Przywódca Klanu Wody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 19:03, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Uniosła uszy słysząc czyiś głos. Kolejny pies przylazł? Dla Kaz to już był tłok, nie lubiła tego. Odwróciła lekko łeb i przymknęła ślepia.
- Witaj, nieznajoma. -. przytaknęła cicho i spojrzała ponownie na Negai. Była nawet miła.. Lecz teraz nie o tym, suczka czuła się dość dziwnie. Odwróciła łeb z powrotem i wlepiła wzrok w pływające w oczku ryby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pią 19:17, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Tabai Geaneli-Vorris. - Poprawiła obojętnie. Bo kto tu chciał znać jej imię? Nikt! To było przecie jasne. Kto się nią przejmował? Tylko oni. Jedynie oni potrafili się nią opiekować.
- Czemu musiałaś ich zabrać? - Szepnęła, uderzając łapą w wodę. Teraz by jej tu nie było! Wszystko byłoby dobrze! Spałaby smacznie na wygodnym fotelu, pilnując swych opiekunów przed złem. Zawiodła. Nie ochroniła ich. Zamknęła oczy, odwracając się. Nie chciała na siebie patrzeć. Zawiodła ich. Ludzie są przecież prawie nieśmiertelni. Ona wolałaby umrzeć, jeśli to by ich ocaliło. Teraz jej śmierć nic nie da. Nie chciała jej. Bała się.
- A ty kim jesteś? - Spytała, by wyrwać się z zamyślenia. Nie mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 20:37, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
Negai obserwowała uważnie wszystko to co robiła Tabai. Widziała jak coś szepcze jednak nie chciała się wtrącać. Spojrzała tylko na falującą od uderzenia taflę wody, która teraz nadawała nowego wyglądu odbiciom sylwetek znajdujących się blisko niej. Potrząsnęła lekko głową i spojrzała na obydwie suczki, jednak jej wzrok zatrzymał się na Tab. - To jest Kaze. - Odpowiedziała na zadane nie do niej pytanie, powinna? Nie wiadomo, ale skoro mogła to okej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaze
Przywódca Klanu Wody
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 17:10, 08 Lis 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała jeszcze raz na szarą suczkę i kiwnęła do niej lekko łbem.
- Tak, jestem Kaze. Miło mi... -. przedstawiła się i zlustrowała spojrzeniem Tabai. Hmh. Była podobna do niej względem charakteru i zachowania. Co było dziwne dla Kaz. Przymknęła jedynie brązowe ślepia i odwróciła od niej wzrok, by znów zagłębić się w myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tabai Geaneli-Vorris
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Śro 20:33, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
No nic. Jedyne co pozostało jej w tej chwili, to pożegnać się, odejść i poznawać kolejne zakątki tej krainy. Nigdzie nie chciała zbyt długo zostawać. Wzrok jej lustrował wszystko dookoła z niezwykłą czujnością i dokładnością. Podniosła się.
- Bywajcie. - Rzuciła jedynie, odchodząc gdzieś przed siebie. Już jej tu nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Negai
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samica
|
Wysłany: Nie 14:27, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Nooo... Ja też już będę się żegnać. - Powiedziała do Kaze i uśmiechnęła się delikatnie. - Do zobaczenia. - Kiwnęła jej głową i powolnym, jakby beztroskim krokiem zaczęła iść w stronę nieznanego sobie miejsca, po chwili zniknęła z oczu tych co mogliby się tu znajdować.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Negai dnia Nie 14:28, 14 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 17:28, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris powolnym krokiem podeszła do wodospadu i usiadła obok. Przyjrzała się wodzie spływającej do niewielkiego stawiku. Jakie to było piękne... I takie uspokajające. Suka przekrzywiła łeb i uśmiechnęła się lekko. Mogłaby tak siedzieć przez wiele godzin...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 17:51, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Witam szanowną Iris- powiedział, stając za suką. Pochylił łeb na przywitanie, a ogon lekko kręcił młynka.
- Moge poprzeszkadzać, czy... lepiej odejść?- zapytał i posłał jej czarujący uśmiech. Uniósł łapę w góre jak pies myśliwski, gdy wystawia zwierzynę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 17:55, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
Iris uśmiechnęła się do Brave'a.
- Witaj. - powiedziała. - Oczywiście, że możesz sobie poprzeszkadzać, jeżeli tylko chcesz. - Suka spojrzała na charta saluki. Strasznie dużo ich tutaj było... a labradora spotkała tylko jednego... - siadaj. - rzekła wskazując miejsce obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon 19:03, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
- wszystko w porządku, bo tak sama siedzisz?- zapytał troskliwie. Polubił sukę i kojarzył ją tylko i wyłącznie z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iris
Przywódca Słońca, Uzdrowiciel
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z małej chatki w górach Płeć: Samica
|
Wysłany: Pon 20:01, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Nie, po prostu... zamyśliłam się. - Iris stwierdziła, że towarzystwo przywódcy Tropicieli może jej pomóc. Musiała obmyślić jakieś plany w związku z przyszłością Klanu Słońca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Brave
Duch
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Samiec
|
Wysłany: Wto 12:58, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Jeśli wszystko jest w najlepszym porządku, to i mnie pozostaje się tylko cieszyć- odparł i przyjrzał się jej badawczo.
- To Ty przewodzisz mojemu stadu, czyż nie? Jesteś przywódcą Klanu Słońca?- dodał do poprzedniego pytania, a jego oczy biegły po jej ciele. Cóż, wyglądała w istocie na postawną, a nie taki chudzielec jak on... Może i był szybszy, ale pewnie nie silniejszy. Zastanawiające było to, że wcześniej jakoś nie zwrócił na to swojej uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|